Imponująca historia, ciągłość kultury od ok. 1500 roku p.n.e., wielość religii i języków, nadal istniejąca kastowość z jednej strony, a z drugiej wspaniałe osiągnięcia naukowe i w najnowocześniejszych dziedzinach gospodarki (w informatyce i biotechnologii) – takie są Indie. Uczestnicy spotkania dowiedzieli się także, jak odczytywać obce kody kulturowe, aby zrozumieć mieszkańców tego kraju, np. nie należy nosić tych samych ubrań dwa razy, bo może to być uznane za … niehigieniczne. Europejczycy mogą też być zdziwieni brakiem szacunku dla nawet starożytnych zabytków, ale (jak wyjaśniono prelegentce podczas jej pobytu w Indiach) Hindusi kultywują słowo, nie dorobek materialny. „Kto z nas Europejczyków wyrecytuje z pamięci „Odyseję” Homera?” – pytała retorycznie. Kto z nas umie na pamięć całego „Pana Tadeusza”? A Hindusi potrafią recytować swoje epopeje - „ramajany”! Mawiamy „co kraj, to obyczaj”, zatem warto poznawać różne kultury i być otwartym na poznanie – to zawsze wzbogaca.
Urszula Iwaszczuk
