Zacznijmy od tego, że zazwyczaj, kiedy ktoś decyduje się na rezygnację ze spożywania mięsa, słyszy pytanie: a co z białkiem? Białka składają się z aminokwasów. Część z nich nasz organizm sam syntetyzuje, a pozostałe musimy dostarczyć z pożywieniem. Poszczególne produkty roślinne zawierają aminokwasy w różnych proporcjach, dlatego dieta powinna być różnorodna. Jeśli połączymy w naszym posiłku np. rośliny strączkowe i produkty zbożowe, nawet rezygnując z jedzenia mięsa, bez problemu dostarczymy organizmowi komplet niezbędnych aminokwasów. Równie ważnymi elementami są też witaminy, minerały, węglowodany, błonnik pokarmowy, nienasycone kwasy tłuszczowe czy inne związki organiczne. A pod tym względem dieta roślinna ma dużą przewagę nad dietą bogatą w mięso, ponieważ ta druga zawiera dużo szkodliwych nasyconych kwasów tłuszczowych. Ale pamiętajmy, że roślinna dieta sama z siebie nie musi oznaczać zdrowej diety - ważne jest, żeby jeść różnorodne produkty, starać się unikać tych wysoko przetworzonych, bo tylko w ten sposób możemy dostarczyć organizmowi potrzebnych mikroelementów i wystarczających kalorii. Dieta roślinna to wyższa jakość potraw, zmniejszenie ryzyka otyłości, zmniejszenie ryzyka stanów zapalnych, chorób serca (choroby niedokrwiennej serca, ciśnienia tętniczego), rozwoju niektórych nowotworów i cukrzycy. Nie można zapomnieć o tym, że dieta bez mięsa jest nie tylko bardzo ważna dla naszego zdrowia ale też naszej planety. Do produkcji mięsa jest wykorzystywana bardzo duża ilość wody np. do wyprodukowania jednego burgera wołowego trzeba aż 1000 litrów wody! To tyle, ile marnujemy, myjąc pięćdziesiąt razy zęby pod bieżącą wodą! Dlatego warto by ograniczać spożycie mięsa w swojej diecie. Nie trzeba od razu przejść na weganizm czy wegetarianizm. Nawet niewielkie gesty w postaci zmiany menu na dzisiejszy obiad jest bardzo ważne dla dobra naszej planety.
Artykuł pisany w oparciu o informacje od Greenpeace Polska.
