Obyśmy zanadto nie przytyli! Druzowie (dzięki temu, że dla nich dniem świętym jest piątek, a dla Żydów sobota) mają dwudniowy weekend (Żydzi tylko sobotę mają wolną). Trzeba dodać także, że Druzowie, w przeciwieństwie do Muzułmanów, służą w armii izraelskiej, gdzie robią karierę. Nikodem i Bartek mieli okazję poznać generała – ojca druzyjskiego kolegi. Wiele rodzin ma tutaj plantacje oliwek, gdzie niektórzy dzisiaj pomagali przy zbiorach. Marta twierdzi, że nawet Makłowicz nie pogardziłby tutejszą oliwą wytłoczoną z tylu rodzajów oliwek. Inni uczestniczyli w wypiekaniu tutejszego tradycyjnego chleba, czyli pity, a jeszcze inni zwiedzali miejsca kultu religijnego Druzów. Były też wizyty w okolicznych centrach rozrywki. Tyle nowych doświadczeń!
Urszula Iwaszczuk